okno z ciepłym parapetem

Prawidłowy montaż stolarki okiennej to klucz do
komfortowego, przytulnego i ciepłego domu. Nie zawsze jednak ekipa fachowców
jest tak fachowa, jakbyśmy tego oczekiwali, a jakość wykonanej usługi nie
zasługuje na dobrą opinię.



Źle
przeprowadzony montaż to najgorsza rzecz, jaką możemy zrobić oknom. Na rynku
dostępnych jest obecnie wiele modeli, spełniających naprawdę różne wymagania –
termoizolacyjność, izolacyjność akustyczna, designerski wygląd, zwiększona
odporność na włamania i skrajne warunku atmosferyczne. Klienci coraz częściej
wybierają modele o najwyższych parametrach technicznych. Wpływa na to chęć
spełnienia wymagań prawa budowlanego, zmniejszenia kosztów ogrzewania,
zwiększenia komfortu mieszkania oraz dbałość o środowisko. Niestety, sam zakup
doskonałym okien nie gwarantuje tak samo doskonałego efektu końcowego, ponieważ
to od montażu zależy praktycznie wszystko. Błędy popełnione w trakcie montażu
drastycznie zmniejszają jakość okien. Na szczęście, posiadając wiedzę o
ewentualnych błędach, można się przed nimi uchronić.

1. Pomiary

Zacznijmy od etapu wymiarowania, bo już tutaj nawet niewielkie
przesunięcia mogą rodzić poważne konsekwencje. Zbyt duże okno względem wymiarów
ościeży skutkuje brakiem odpowiednich luzów dylatacyjnych, przez co brakuje
miejsca na materiał izolacyjny, a w rezultacie grozi to przedmuchami oraz
zawilgoceniem.

Dodatkowo pozostawienie zbyt małych luzów nie zapewnia wolnej
przestrzeni na naturalne naprężenia materiału, co może doprowadzić do
wypaczenia profilu. Z kolei przygotowanie okna zbyt małego w stosunku do
rozmiarów otworu sprawia, że nie można go stabilnie zamocować, a dodatkowo
szeroka izolacja z czasem może być źródłem nieszczelności.

– argumentuje Jerzy Chrzanowski, firma Dobroplast.

2. Podłoże

By
przeprowadzić montaż bez błędów i pomyłek, należy odpowiednio przygotować
podłoże – dokładnie je oczyścić. Pominięcie tego etapu, czyli pozostawienie
fragmentów starej zaprawy, gruzu i pyłu budowlanego, prowadzi do gorszej
przyczepności pianki montażowej i szybkiego rozszczelnienia izolacji.
Nieodpowiednie przygotowanie podłoża prowadzi do powstawania mostków cieplnych,
podobnie jak niestaranne wykonanie termoizolacji i obróbki wokół parapetu i
okna. Taki błąd prowadzi też do przedmuchów i mocnego zawilgocenia ramy i muru.

3. Osadzenie

Do listy grzechów ekip montażowych należy dodać również złe osadzenie okna w stosunku do muru i izolacji termicznej. Bardzo często spotkać się można z ustawieniem okna na styku z węgarkiem. Takie położenie praktycznie nie daje możliwości wykonania prawidłowego uszczelniania, czego konsekwencją jest przenikanie zimna i wnikanie wody.

Skutecznie więc obniżamy w ten sposób walory izolacji termicznej
okna, czego odczuwalnym efektem może być wychładzanie ściany w okolicy
szczeliny oraz pojawianie się skroplin.

– wyjaśnia ekspert firmy Dobroplast.

4. Listwa
progowa

Niektórzy
montażyści pomijają zastosowanie listwy progowej, przez co nie są w stanie
wykonać pełnego uszczelnienia przy parapecie, mocowanego na ramie okna.
Konsekwencją tego zaniedbania jest zawilgocenie izolacji i muru oraz
przemarzacie, wynikające z przenikającej pod ościeżnicą wody opadowej.

5. Mocowanie

Ostatnim
błędem, przed którym warto się uchronić, jest niestabilne zamontowanie okien.
Zazwyczaj wynika to z nieumiejętnego użycia dybli lub kotew (zbyt mało lub zbyt
dużo). Okna, które zamontowane zostały bez podparcia z dołu i z góry, mogą
doprowadzić do wypaczeń ościeżnicy pod wpływem ciężaru wiatru czy użytkowania
okien. W efekcie izolacja ulega rozszczelnieniu, powstają mostki termiczne, a
skrzydło stawia opory podczas otwierania i zamykania.